21 lutego 2023
Administrator Dev
Z życia firm

Jakie cechy powinien mieć dobry programista? Co przeważa w tym zawodzie – schematyczność czy kreatywność? Czy rynek pomieści kolejne pokolenia programistów? Czy sztuczna inteligencja stanowi zagrożenie? Między innymi o tym rozmawialiśmy z Marcinem Gałązką, Architecture & Backend Development Team Managerem w Netbulls, firmie działającej już od kilku lat w BPN-T.

Jakie są największe korzyści z

Jakie są największe korzyści z bycia programistą?

Jest takie powiedzenie: software is eating the world. Oprogramowanie jest tworzone na bardzo wiele rzeczy, w zasadzie na wszystko, co nas otacza – samochody, zegarki, lodówki. W związku z tym coraz więcej branż potrzebuje zaangażowania programisty. Właśnie ta perspektywiczność jest jedną z głównych korzyści tego zawodu. Od wielu lat mówi się o tym, że sztuczna inteligencja (SI) wyprze człowieka z wielu różnych zawodów. Według mnie najbliższa dekada nie jest dla nas, programistów, zagrożeniem pod tym względem. Należy pamiętać, że SI nie jest inteligencją w rozumieniu człowieka. Pomaga ona zautomatyzować pewne procesy na podstawie zebranych danych, co jest ogromną zaletą. 

Wracając do korzyści z bycia programistą, to bez wątpienia jest to zawód dobrze płatny oraz rozwojowy. W DNA branży IT wpisany jest postęp, dzięki czemu nie jesteśmy narażeni na nudę.

Fot. Marcin Gałązka, Architecture& Backend Development Team Manager w Netbulls

Jakie są plusy i minusy bycia

Jakie są plusy i minusy bycia programistą?

Jeszcze 15 lat temu, kiedy zaczynałem pracę w IT było dużo mniej książek dotyczących programowania, dostęp do wiedzy w Internecie był ograniczony. Dziś, jeśli kogoś interesuje programowanie to ma wielkie pole do popisu – jest mnóstwo specjalistycznych treści na wyciągnięcie ręki. Poza tym szeroki rynek pracy i popularność home office w branży IT skutkuje mnogością pracodawców, co jest bardzo komfortowe. 

Kolejnym plusem jest różnorodność projektów oraz ról w projekcie. Być może nie każdy wie, że zawód programisty to nie tylko programowanie, ale także praca z klientem. Jeśli programowanie przestaje dawać satysfakcję, to ciekawą perspektywą jest przejście w kierunku zarządzania projektem, zespołem. 

Niestety czasem projekt może stać się także minusem. Dzieje się tak z różnych powodów: od zwykłego zmęczenia tematem, po zbyt wiele stresujących aspektów, takich jak krótkie terminy czy trudny klient. Cieniem tej profesji jest też siedzący tryb pracy – programista wiele godzin spędza przed komputerem, a jeśli jest się programistą z zamiłowania, to zazwyczaj dochodzi też dodatkowy czas po pracy. Bardzo ważnym aspektem jest zatem dbanie o ruch.

Czy każdy może zostać programistą?

Czy każdy może zostać programistą? Czy trzeba posiadać jakieś konkretne cechy?

Dobrym? 😉 To jest tak jak w każdym zawodzie. Jeśli jest to coś, w czym się jest dobrym, co nas interesuje, do czego ma się predyspozycje, to na końcu jest sukces. Precyzyjność, systematyczność, kreatywność i asertywność to są cechy dobrego programisty. Z reguły programowanie nie jest pracą odtwórczą ani schematyczną. Zazwyczaj trzeba trochę pogłówkować, poczytać dokumentację, porozmawiać z klientem, aby zrozumieć jego potrzeby biznesowe i wybrać najlepszą opcję (technologie, narzędzia). Chodzi tu o umiejętność szerszego spojrzenia. Plus o zakomunikowanie tego klientowi.

Przeszłość a dziś – co się zmieniło

Przeszłość a dziś – co się zmieniło w branży na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat?

15 lat temu potrzeba kontaktu z klientem była dużo mniejsza. Projekty były prowadzone w technologii waterfallowej i to analitycy biznesowi byli odpowiedzialni za kontakty. Programiści zazwyczaj dostawali gotowe wymagania i pracowali nad nimi 3 miesiące, pół roku albo dłużej. W konsekwencji klient często widział główne kamienie milowe projektu lub jego efekt. Nowe metody zarządzania projektem jak np. Agile zmieniły to podejście i kontakt ten zaczął być częstszy. W Netbulls pracujemy w Scrumie i efekty pracy można podejrzeć np. co dwa tygodnie. Dodatkowo mamy okazję porozmawiać z klientem, zobaczyć jak postrzega on to, co właśnie zrobiliśmy. Wpływa to na dynamikę tego, co będzie dalej robione oraz na zmianę założeń projektu w czasie trwania prac.

Kolejną różnicą jest to, w dużym uproszczeniu, że kiedyś systemy były zasadniczo mniej skomplikowane. Tych 15 lat temu programista zazwyczaj integrował się z małą ilością zewnętrznych systemów. Teraz mamy mnóstwo dostawców, np. płatności, raportowania, baz danych i niepraktyczne jest robienie wszystkiego samemu. Klienci z reguły oczekują integracji z gotowym systemem. W mojej ocenie to duża zmiana. 

Dodatkowo obecnie jest mocny podział na specjalizacje: na backend oraz frontend. Wynika to przede wszystkim z mnogości narzędzi i faktu, że kompetencje muszą być bardziej celowane, bo konkretna dziedzina się po prostu rozrasta.

Jak widzicie przyszłość? Konkurencja

Jak widzicie przyszłość? Konkurencja jest coraz większa, coraz więcej szkół uczących programowania, nawet już na poziomie liceów, czy grozi nam przesyt programistów?

Programistom w najbliższych 10-15 latach nie zabraknie pracy. Systemy są coraz bardziej skomplikowane oraz wymagają konkretnych specjalizacji. Na pewno cześć z tych systemów zostanie zoptymalizowana np. poprzez sztuczną inteligencję, ale pojawią się nowe obszary do zagospodarowania. 

Poza tym zmienia się rynek. Prawie każda firma, po osiągnięciu pewnego poziomu, staje się firmą technologiczną w konkretnym aspekcie. W większości biznesów jest jakiś system pod spodem – od usług kurierskich po platformy streamingowe. Boom na usługi programistyczne zaczął się już jakiś czas temu i trwa. Pandemia mocno otworzyła rynek zarówno pod kątem zapotrzebowania na usługi programistyczne, jak i na programistów. Biznesy zaczęły się przenosić do internetu, użytkownicy chętniej zaczęli dokonywać transakcji online, korzystać z komunikacji zdalnej i to spowodowało rozwój kolejnych narzędzi.

Ten trend się utrzyma i będzie coraz więcej obszarów, w których programowanie będzie wymagane. Chociażby połączenie IT z Internetem Rzeczy. Nasza druga spółka, Yosensi, tworzy urządzenia IoT i widzimy, że pandemia miała wpływ na wzrost zapotrzebowania na oczujnikowanie wielu miejsc, nie tylko tych produkcyjnych, ale także biurowych. A do zbierania i przetwarzania takich danych także potrzebna jest praca programisty na pewnym etapie. 

Kilka słów o firmie Netbulls, czym

Kilka słów o firmie Netbulls, czym się zajmujecie?

Koncentrujemy się na produkcji oprogramowania na zamówienie. Działamy na rynku IT od 2012 roku i od tego czasu mieliśmy okazję pracować w wielu technologiach i w zasadzie żadne nie są nam straszne. W projektach kładziemy duży nacisk na analizę procesów biznesowych klienta, tworzenie specyfikacji funkcjonalnych, testowanie aplikacji i machine learning. Mamy na swoim koncie zadowolonych klientów z różnych branż: od branży finansowej (instytucje finansowe) po lifestylowe (aplikacja mobilna wykorzystująca NFT).

Czy obecnie rekrutujecie? Jaki

Czy obecnie rekrutujecie? Jaki jest Wasz idealny kandydat i co musi umieć? Co możecie sami zaoferować?

Głównie obsługujemy klientów zagranicznych, dlatego kładziemy nacisk na znajomość języka angielskiego. Wspieramy naszych pracowników w jego nauce – każdy zainteresowany może zapisać się na kurs, który w 100% jest finansowany przez Netbulls. Naszym wyróżnikiem są programy mentorskie – potrafimy uczyć i robimy to chętnie. Prawie ciągle rekrutujemy, bo takie są wymagania rynku technologicznego – trzymamy rękę na pulsie i powiększamy zespół. Kładziemy nacisk na kompetencje, ale najważniejsze jest dopasowanie do naszych wartości. Jesteśmy wyjątkowym zespołem i dbamy o to, żeby dobierać osoby, z którymi znajdziemy wspólny mianownik tak zupełnie po ludzku. 

Zaznaczę, że nie mamy schematu rekrutacji ani konkretnych pytań. Bardzo często na spotkaniu poza działem HR i managerem danego obszaru jest także prezes. Lubimy od razu poznać kandydata, ponieważ taka bezpośrednia rozmowa daje nam odpowiedź na pytanie, czy nasze wartości są spójne. Naszym najważniejszym zadaniem jest poznanie kandydata oraz potwierdzenie jego umiejętności w ramach zadania, które od nas otrzymuje. 

Poza pracą w inspirujących projektach oferujemy mnóstwo dodatkowych benefitów, ale najważniejszym z nich jest tworzenie społeczności Netbulls. Dużo czasu spędzamy ze sobą, angażując się w dodatkowe inicjatywy, np. charytatywne lub rozrywkowe m.in. spotkania przy dobrym jedzeniu lub wspólne wyjścia na koszykówkę. Dodam, że oferujemy pracę programistom z całej Polski, ale w większości pracujemy w biurach w Białymstoku oraz Lublinie. Zapraszamy do nas, żeby móc samemu ocenić atmosferę Netbulls! Możliwe to jest np. podczas organizowanego przez nas „Open Day”. W poprzednim roku w ramach tego wydarzenia świętowaliśmy Dzień Programisty oraz otworzyliśmy nasze drzwi dla wszystkich zainteresowanych odwiedzeniem naszej firmy. Myślę, że w przyszłości będziemy organizować jeszcze tego typu akcje. 

Dziękuję za rozmowę i życzę wytrwałości oraz dużo satysfakcji ze zrealizowanych projektów!

Barbara Supińska | BPN-T

Strona internetowa: netbulls.io

Facebook: NETBULLS

Instagram: @netbulls

LinkedIn: netbulls

TikTok: @netbulls.io

[Zdjęcie tytułowe przedstawia pracowników firmy Netbulls. Fot. Netbulls]